niedziela, 26 grudnia 2010

Kolędowanie- Kraków 2009


Pełne wątpliwości wyruszyłyśmy razem z Bogusią w mroźny styczniowy wtorek do magicznego Krakowa. Podróż minęła na sympatycznych rozmowach szkole i różnych typach uczniów i o dziwnym Raskolnikowie. Do Krakowa dotarłyśmy po 18:00, czas do przyjazdu dziewczyn spędziłyśmy w Galerii Krakowskiej i „zwiedzaniu„ dworca głównego. Czkając na dziewczyny spotkaliśmy różnych ciekawych ludzi: Rosjanina szukającego kantoru, starszego pana cieszącego się że napotkał polki, pana który wrócił po 20 latach do Krakowa i zastał całkiem inne miasto, mieszkańca Krakowa który opowiedział krótko o historii kościoła Franciszkańskiego. Jak już dołączyły do nas dziewczyny podążyłyśmy do kościoła, napotykając na drodze Beatę. Po kilku minutach doszłyśmy do bazyliki, a tam małe zaskoczenie że nie wpuszczają już do głównej części kościoła. Ale na szczęście najpierw wpuścili Magdę z Sylwią do przodu a później Bogusię z Beatą. A ja zostałam z Gośką na tyłach kościoła, trochę tam chłodem powiewało bo ludzie ciągle otwierali drzwi, ale szybko zmienilismy miejsce...... Jubileuszowy Wieczór Kolęd i pastorałek prowadziła Lidia Jazgar, która wykonania kolęd i pastorałek przeplatała opowieściami o św. Frańciszku. Wieczór swoim śpiewem uświetniał chór Educatus i muzyką Orkiestra Symfoniczna ZPSM im. M. Karłowicza. Na początku zaśpiewała wraz z publicznością „Z gwiazdą zastukali". W trakcie na scenie pojawili się: Andrzej z Chorzowa, Mateusz z Zubrzycy i Jacek z córką z Krakowa. Było to cudowne kolędowanie, pełne krakowskiej magii, o zapachu świątecznych jodeł i świerków.
Usłyszeliśmy i mogliśmy zaśpiewać takie twory jak:
1.IDĄC PRZEZ POLE
2. ZA OKNEM ZAMIEĆ
3. Z GWIAZDĄ ZASTUKALI
4. PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM
5. PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI
6. DO SZOPY, HEJ PASTERZE
7. NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE
8. ŚPIJ SYNECZKU
9. ZAŚNIJ DZIECINO
10. MIZERNA CICHA
11. OJ MALUŚKI
12. Z NARODZENIA PANA
13. GDY ŚLICZNA PANNA
14. NASZE DŁONIE
15. Z UŁAMKÓW SŁÓW
16. BÓG SIĘ RODZI

Andrzej wykonał NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE, Z NARODZENIA PANA. Jego głos zabrzmiał też w tworach takich jak: Z UŁAMKÓW SŁÓW, PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM, BÓG SIĘ RODZI....
Pozostały czas do odjazdu pociągu spędziłyśmy w McDonaldzie przy herbatce i kawie . Następnie wyruszyłyśmy w drogę powrotną. Kiedy wszyscy budzili się i wychodzili do pracy, szkoły ja wracałam do domu pełna radości i optymizmu i nie zmęczona choć jeszcze nie spałam....
Dziękuje tym z którym spędziłam tę piękną nawet nie tak mroźną noc.
pozdrawiam serdecznie neruda
Zdjecia pochodza ze strony franciszkanie.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.