niedziela, 26 grudnia 2010
Imielin 03.07.2010r.
Kolejne koncertowe szaleństwo już za nami po którym nastąpiła kilkunasto dniowa przerwa koncertowa. Teraz każdego dnia towarzyszy nam słońce, którego brakowało nam w ostatnich miesiącach- trzeba je wykorzystać obiema rękami ;)
Koncert w Imielinie był wspaniałą okazją by poznać na żywo nowe foremkowe twarze oraz wymienić uśmiech z dawno poznanymi foremkami, ponieważ tego dnia dużo foremek wybrało sie na koncert. Udało nam się zając bardzo ciekawą miejscówkę- pozdrawiam prawą loże :D Blisko sceny, dużo wolnej przestrzeni czyli idealny teren do szaleńczej zabawy.
Koncert to standardowy schemat utworów zagrany w innej aranżacji. Bo pomimo, że piosenki takie jak Wino i śpiew, Wina mocny smak, Pójdę pod wiatr, Bo to co dla mnie, Miłość tak piękna czy Siedem noc biegu wstecz każdy słyszał milion razy, to w wydaniu koncertowy zawsze brzmią inaczej, nadzwyczajnie. Nowe miejsce, nowe emocje, nowi ludzie, nowa atmosfera, nowe zagrania PINowców to wszystko sprawia koncert jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalny.
Po koncercie czas dla "fotoreporterów" czyli zdjęcia, autografy i krótkie rozmowy z PINowcami i foremkami. Najtrudniejsze są pożegnania, szczególnie te z myślą, że nie wiadomo kiedy będzie następne spotkania.
pozdrawiam skąpana w promieniach słońca
Neruda:*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.