Przy dźwiękach Heather Small otwieram szufladkę w swej pamięci o
wyrazistym tytule: Chory z urojenia. Właśnie teraz w mojej głowie wiruje barwna
paleta wrażeń a przede wszystkim przemyśleń, wywołanych tym spektaklem.
Chory z urojenia to sztuka w reżyserii Giovanni Pampiglione, która króluje już na deskach teatru ponad dziesięć lat, w główną rolę wciela się Andrzej Grabowski. Ja osobiście
nie widzę fenomenu tej sztuki. Skromna
sceneria, właściwie pusta scena, jedno krzesło,
jedno łóżko, a na scenie w tym wypadku powinno być mistrzowskie aktorstwo. Czy aby na pewno jest? Jednak nie przedmioty, nie kunszt aktorstwa lecz manipulacja światłem, a przede wszystkim jego
barwą nadawały kształtu temu przedstawieniu.
|
www.slowacki.krakow.pl |
Andrzej
Grabowski wciela się rolę hipochondrycznego olbrzymiego pana domu, który włada
życiem wszystkich domowników będąc teoretycznie ciężko schorowanym.
Nadgorliwość z jaką wyczekuje kolejnych kuracji, których większość ludzi unika
jak ognia, budzi śmiech. W postaci Grabowskiego bez trudu udaje się odnaleźć
wszystkie odmiany molierowskiego komizmu. Co sprawia, że w człowieku budzą się przeróżne
emocje. Jednak Giovanni Pampiglione
buduje swoich pozostałych bohaterów głównie z teatralnych gestów i krańcowej
karykaturalności, brak w kreacji bohatera niuansów wynikających bezpośrednio ze
słowa. Reżyser sięgnął po schematy, nie wykorzystując palety komediowych
możliwości. Nie osiągnął tym sposobem brawurowego przedstawienia.
|
fot. Jarosław Niemczak www.onaonaona.com |
Sztuka
może mnie i nie zachwyciła, lecz sam fakt obcowania z wysoką kulturą z czymś co
ma wyższą wartość spowodował, że myślenie moje jako człowieka też wzniosło się
na wyższe poziomy. Treść samego przedstawienia, spowodowała, że ja przyjrzałam się
swojemu życiu jak w zwierciadle. Spostrzegłam wiele swoim błędów, prze analizowałam
decyzję i mam więcej siły do tego by je zmienić. Kultura, sztuka a przede
wszystkim religia są bodźcami dla człowieka, są impulsami które kształtują
nasze myślenie, kierunkują nasze wędrówki.
Można
życiem kierować na wiele sposobów, można wybrać każdą drogę, można się
kształcić, można tylko pracować, można się bawić, można czerpać rady lecz nie
można żyć za kogoś, każdy jest zobligowany do życia w własny imieniu i
ponoszenia odpowiedzialności za własne życie. Życia nie można sprzedać, nikt
nie powinien naszym życiem kierować. Tylko my sami.
Neruda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.